Czy afera z marką Veclaim odbije się na polskich firmach odzieżowych?

t-shirt-koszulki

Ten post dostępny jest także w języku: English

Marka odzieżowa Veclaim, założona przez blogerkę modową Jessikę Mercedes, szczyciła się tym, że swoje ubrania produkuje wyłącznie w Polsce. Kilka dni temu wyszło jednak na jaw, że koszulki Veclaim nie są od podstaw szyte w Polsce, a powstają na bazie t-shirtów marki Fruit of the Loom. Te z kolei produkowane są w Maroko. Czy kryzys wizerunkowy marki będzie miał szersze reperkusje dla polskich firm odzieżowych?

Półprodukty z Maroko zamiast koszulek szytych w Polsce

Jak się okazało, część koszulek Veclaim pod metką z logo firmy miało pozostałości metki lub metkę marki Fruit of the Loom. Oznacza to, że wbrew zapewnieniom spółki, cały proces produkcyjny nie odbywał się w Polsce. W wydanym przez Jessikę Mercedes oświadczeniu możemy przeczytać, że Veclaim „postanowił na niewielkiej części kolekcji przetestować nowy model współpracy”, jakim jest zakupienie do tworzenia finalnych ubrań półproduktów od zagranicznego partnera. Nie ujawniono, czy t-shirty były kupowane bezpośrednio od firmy, czy też może przez inny kanał sprzedaży, np. Allegro.

Zdaniem Mercedes, Fruit of The Loom to „najlepszy basic na rynku, z historią i jakością”. Cała reszta procesu powstawania koszulek, zgodnie z oświadczeniem, ma odbywać się w Polsce.  Chodzi tutaj o farbowanie, spieranie, wycięcia, print czy postarzanie. Spółka zasłania się tym, że współpraca z Fruit of the Loom miała charakter pilotażu, a popełnione zostały błędy w komunikacji. Natomiast, główną siłą Veclaim pozostaje nadal unikalny design produktów.

Etyczna produkcja i lokalne pochodzenie

Afera z marką Veclaim uwidoczniła kilka trendów, które ewoluowały na rynku odzieży i obuwia w Polsce w ostatnim czasie. Pandemia koronawirusa jeszcze je wzmocniła. Przede wszystkim, na sile przybiera ostatnio postawa odpowiedzialnego konsumenta. Chodzi tutaj o nabywanie produktów wytwarzanych w sposób etyczny i zrównoważony, z jak najmniejszą szkodą dla środowiska naturalnego. Oznacza to, że coraz więcej klientów decyduje się również na produkty wytwarzane lokalnie. Zwłaszcza w dobie pandemii koronawirusa na znaczeniu zyskuje trend wspierania polskich przedsiębiorców, poprzez zakup ich produktów.

Zatajenie pochodzenia koszulek przez spółkę uderzyło silnie właśnie w te dwa aspekty. Zawiedzione klientki zarzucają firmie,  że produkcja koszulek, które pod marką Fruit of the Loom można zakupić po kilka złotych za sztukę, nie może odbywać się w sposób etyczny i w warunkach uczciwych w rozumieniu europejskim. Ponadto, wiele z nich, kupując produkty Veclaim, liczyło na wsparcie produkcji w Polsce.

Ciężko ocenić, czy Veclaim podniesie się takiej aferze wizerunkowej. Z pewnością jedynym sposobem na odzyskanie zaufania klientów jest absolutna transparentność działań i pokazanie od podstaw całego procesu produkcyjnego. Trudno jednak liczyć, że straty zostaną odrobione. Zwłaszcza w kontekście tego, że spółka zobowiązała się do przyjmowania zwrotów od klientek niezadowolonych z jakości koszulek (nie jest obecnie wiadomo, czy odbędzie się to na innych zasadach niż tradycyjne reklamacje).

Wishbone Fine Jewellery jak Veclaim?

Wizerunkowo straci też na pewno sama Jessica Mercedes, która brała również udział w kampaniach innych marek odzieżowych czy kosmetycznych. Jak wynika z badania Love Brands, w czasie pandemii koronawirusa aż 60% Polaków zwiększyło częstotliwość korzystania z mediów społecznościowych. Aż 40% Polaków uważa, że treści publikowane przez influencerów mają wpływ na podejmowane decyzje zakupowe.  Teraz z pewnością wielu potencjalnych reklamodawców nie będzie skłonnych do podejmowania współpracy z influencerką.

Z problemami mogą się również zmierzyć inne polskie marki odzieżowe. Część konsumentów, dla których etyczna i lokalna produkcja są istotnymi czynnikami przy dokonywaniu zakupów, będzie wykazywać się większą podejrzliwością w stosunku do marek, które deklarują ulokowanie produkcji w Polsce. Część z takich firm od początku postawiło na pokazywanie całego procesu produkcyjnego np. poprzez kanały soocial media. Inne, by wzmocnić zaufanie u klientów, będą musiały zmodyfikować komunikację.

Z podobnymi problemami jak Veclaim musi się obecnie mierzyć polska marka biżuterii, Wishbone Fine Jewellery. Jak wyszło na jaw, część z asortymentu firmy jest dostępna w kilkudziesięciokrotnie niższych cenach na platformie AliExpress. Biżuteria ta miała być autorską kolekcją właścicielek firmy, wytwarzaną ręcznie w Polsce.  Spółka wydała oświadczenie, w którym zapewniła jedynie, że nigdy nie prowadziła importu z Chin. Wina ma leżeć po stronie jednego z jej dostawców. Kontrowersyjne produkty zostały wycofane ze sklepu, a Wishbone umożliwia klientkom ich zwrot.

O autorze

Agnieszka Skonieczna

Retail Business Unit Director

Analityk z ponad dwunastoletnim doświadczeniem. Kieruje działem Retail. Obszary specjalizacji: rynek spożywczy, rynek DIY oraz rynek wyposażenia wnętrz.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *