Hipermarkety jeszcze długo będą popularne

Ten post dostępny jest także w języku: English

Choć kanał hipermarketów jest w porównaniu z innymi kanałami nowoczesnymi w zasadzie w stagnacji, a niektóre marki nawet są w impasie, to jednak wciąż są to sklepy popularne i odwiedzane przez wielu Polaków. Sieci dyskontowe jak Biedronka czy Lidl, czy ostatnio najmodniejsze sklepy convenience nie posiadają pełnej oferty produktów spożywczych. Osoby bardziej zainteresowane gotowaniem i tak bez sklepów specjalistycznych, czy dużych supermarketów i hipermarketów nie mogą się obejść, jak pokazują dane PMR zawarte w raporcie „Handel detaliczny artykułami spożywczymi w Polsce 2018. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2018-2023”.

Ciekawe jest to, że to właśnie hipermarkety najczęściej są uważane za sklepy do dokonywania zakupów uzupełniających, względem codziennych zakupów we wspomnianych powyżej formatach, czy nawet sklepach małego formatu. Warto dodać, że zmiany typu zakaz handlu w niedzielę spowodowały, że część konsumentów wybiera się na duże zakupy wyłącznie do formatu sklepów, gdzie są w stanie zrobić zakupy kompleksowe.

Sklepy te z racji większej powierzchni dysponują bogatszą ofertą, większą ilością produktów oraz różnorodnością marek. Choć dyskonty brylują w ofertach czasowych, to jednak podobne produkty na stałe są dostępne w hipermarketach. Dodatkowo, to hipermarkety są wykorzystywane jako swoiste „magazyny” dla e-sklepów, jak ma to miejsce chociażby w Tesco.

 

Bardzo ciekawą obserwacją jest także to, że to właśnie hipermarkety jako pierwsze zaczęły wprowadzać najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne w celu przyciągnięcia klientów. Bardzo ciekawym jest tu przykład Carrefour Pro – zdjęcia w tym artykule właśnie przedstawiają ten sklep. Choć jest to sklep małego formatu jak na hipermarket, raczej coś pomiędzy hipermarketem kompaktowym, a dużym supermarketem, to testowane jest tu kilka rozwiązań zupełnie nowoczesnych jak na naszym rodzimym rynku.

Pierwszą taką nowością jest brak linii kas na „wyjściu” ze sklepu. Ta linia kas jest zupełnie z boku i po zapłaceniu trzeba i tak przejść przez fragment sklepu. Czy ma to sens? Jak dla mnie ma, zwłaszcza, że sklep chce aby płatności były wykonywane zdalnie, a wtedy sama kasa nie jest potrzebna – skanujemy produkty i płacimy za nie w aplikacji. Generalnie sklep stara się aby konsumenci jak najwięcej zamawiali w e-sklepie, co widać po ilości wielkich monitorów dotykowych, praktycznie na końcu, czy początku każdej alejki i dodatkowo w jednym centralnym miejscu. Może to także służyć jednemu, tzn. sklep nie posiada szerokiej oferty produktów z kategorii non-food jak na hipermarket, a e-commerce ma pozwolić na zakup pełnego asortymentu. Inną ciekawostką, która nie jest popularna, a na pewno nie w tej formie, to wyspa gastronomiczna na samym środku sklepu, gdzie kucharze przygotowują produkty na bieżąco.

 

Hipermarkety mają jeszcze jeden atut – powierzchnię. Są w stanie dużo zaoferować i zmienić, nie tak jak w popularnej Biedronce, gdzie dodanie nowego asortymentu jest problematyczna. Rosnąca moda na informację o produkcie (dokładne miejsce pochodzenia, kto go przetworzył i w jaki sposób – duże monitory), produkty świeże (hodowle ziół i części warzyw bezpośrednio w sklepie – hydroponika), żywność convenience (rozszerzona oferta także gastronomiczna, czy możliwość odgrzania posiłku z lady) powoduje, że miejsce w sklepie staje się kluczowe, a formaty mniejsze nie będą w stanie zaoferować tego wszystkiego i w takim stopniu jak hipermarkety.

Podsumowując, choć hipermarkety mają problemy i na pewno część zniknie z mapy, to jednak ten format wciąż posiada wiele atutów, które mogą przyciągnąć Polaków. Tymi atutami są nie tylko nowoczesne rozwiązania, czy najszerszy wybór produktów, ale także najatrakcyjniejsza cena, jak pokazują niezależne badania koszyków stawiając Auchan czy Kaufland na pierwszych miejscach.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *