Odzieżowy debiut na GPW
Ten post dostępny jest także w języku: English
Answear.com, polska platforma sprzedażowa z główną siedzibą w Krakowie, zadebiutował na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. W samym dniu premiery akcje spółki wzrosły o blisko 40%.
Mocny 2020
Answear.com to jedna z największych platform sprzedażowych odzieży online, która działa na rynku od 2011 roku. Obecnie firma sprzedaje w siedmiu krajach Europy Środkowo-Wschodniej: Bułgarii, Czechach, Polsce, Rumunii, Słowacji, Ukrainie i Węgrzech. Polska jest największym rynkiem zbytu, ale sprzedaż jest zróżnicowana geograficznie i żaden rynek nie stanowi więcej niż 30% udziału w całkowitych przychodach spółki. W swojej ofercie posiada około 90 tys. produktów z ponad 350 światowych marek.
W ostatnim kwartale 2020 roku przychody spółki wzrosły o 37% do 144 mln zł. W porównaniu z całorocznymi wynikami finansowymi z 2019 roku wskaźnik ten uległ poprawie o 31% do 408 mln zł. Jak podkreśla sam Answear.com ostatnie trzy lata dla firmy to wzrost przychodów na poziomie średniorocznym wynoszącym ok. 46%. Równocześnie rok 2019 był pierwszym okresem zakończonym z dodatnim wynikiem operacyjnym.
Wzrost akcji w samym debiucie
Spółka zadebiutowała na głównym rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie w piątek, 8 stycznia 2021 r. Cena emisyjna w dniu wejścia na giełdę została ustalona na poziomie 25 zł, co oznacza, że spółka otrzyma ok. 45 mln zł, a w połączeniu ze sprzedanymi udziałami akcjonariuszy wartość całej emisji przekroczy 80 mln zł. Oferta Answear.com spotkała się z dużym zainteresowaniem inwestorów indywidualnych, w związku z czym redukcja tej wpłaty wyniosła 96,6%. Już na samym otwarciu giełdy akcję spółki odzieżowej wyceniono na 29,9 zł.
Debiut na GPW to nie koniec planowanych działań
Debiut na Giełdzie Papierów Wartościowych to nie jedyne plany spółki na ten rok. Answer.com planuje jeszcze w tym roku poszerzyć swój rynek sprzedaży o dwa inne kraje – Rosje i Kazachstan. W dalszym etapie firma jest zainteresowana wejściem na rynki w Chorwacji, Słowenii, Grecji oraz w krajach bałtyckich, takich jak Litwa, Łotwa i Estonia. Jak podkreśla, wszystkie te rynki może obsługiwać z magazynu centralnego, co oznacza, że w najbliższym czasie nie będzie potrzeby inwestowania w tym obszarze.