Pozytywne prognozy dla rynku spożywczego pomimo wprowadzenia zakazu handlu w niedziele

Ten post dostępny jest także w języku: English

W 2018 r. wartość rynku handlu detalicznego artykułami spożywczymi w Polsce wzrośnie aż o 4,5%, pomimo wprowadzenia w marcu 2018 r. zakazu handlu w niedziele, wynika z prognoz zawartych w najnowszym raporcie PMR „Handel detaliczny artykułami spożywczymi w Polsce 2018. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2018-2023”.

Długoterminowe prognozy dla rynku również są pozytywne i wskazują na wzrost w okolicach 3-4% co najmniej do 2023 r. Oznacza to, że chociaż dynamika osłabnie w porównaniu do lat 2016-2018, które były wyjątkowo dobre ze względu na wzrost konsumpcji spowodowany m.in. wprowadzeniem programu Rodzina 500+, bardzo pozytywną sytuacją na rynku pracy oraz powrotem inflacji, to nadal będzie znacznie wyższa niż w latach wcześniejszych. Najszybsze wzrosty osiągnięte zostaną w kanałach dyskontów, sklepów convenience oraz sklepów przy stacjach paliw. Ten ostatni kanał będzie również jednym z nielicznych, które zyskają na wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele.

Problemy polskich sieci

Szybko postępująca konsolidacja polskiego rynku spożywczego sprawia, że małym i średnim graczom coraz trudniej konkurować z czołówką. W ostatnich latach znacząco zmniejszyła się liczba polskich graczy na rynku – zbankrutowały Alma i MarcPol, Eko i Mila zostały przejęte przez Eurocash, Żabka i Freshmarket przez fundusz inwestycyjny CVC Capital Partners a Stokrotka przez litewską Maxima Grupe. Inwestora poszukuje również sieć supermarketów Piotr i Paweł, a najpoważniejszym kandydatem do przejęcia tej sieci jest Jeronimo Martins, właściciel sieci Biedronka.

W przypadku zakończenia transakcji sukcesem, jedynym większymi sieciami sklepów wielkopowierzchniowych posiadającymi polskich właścicieli zostaną Dino, Polomarket i Top Market. Należy się jednak spodziewać, że w przyszłości również one mogą stać się obiektem zainteresowania większych graczy lub funduszy inwestycyjnych. Najlepiej z wymienionych sieci radzi sobie Dino, które osiąga najwyższe dynamiki pod względem wzrostu przychodów oraz liczby sklepów i już znajduje się wśród 10 największych graczy na polskim rynku. Jednak dystans do czołówki jest olbrzymi – największy na rynku gracz, Jeronimo Martins, posiada ponad 10-krotnie wyższy udział w rynku.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *